Wystawa
już za tydzień, a do mnie trafiły
kolejne pożyczanki.
Tym razem siostry, prawdopodobnie z
wytwórni MIŚ, choć nie mają sygnatur. Po za tym jedna zupełnie nieznana
laleczka z gumy, podejrzewam, ze niemiecka.
Siostrzyczki
(należały do sióstr) zostały podobno kupione w 1968 lub 1969 r. Są chyba z celuloidu lub twardego winylu. Ciałka
mają pomarańczowy kolor.
Głowy i nogi są wkręcane, a rączki na
gumce. Włosy rootowane, dobrej jakości. Oczy zamykane, plastykowe, plastykowe,
sztywne rzęsy.
Lalki
przeleżały spory czas w szafie w piwnicy. Wymagały wizyty w SPA i u chirurga
(gumki trzymające rączki sparciały). Jedna z nich ma swoją oryginalną sukienkę
i majtki. Druga miała robioną na szydełku różową, letnią sukienkę.
Obydwie gdzieś zagubiły buciki i są
bose. Fryzury były bardzo sfatygowane, jedna straciła trochę włosów z przodu.
Najpierw
zostały wykapane, włoski umyte i ułożone fryzury.
Potem wymieniłam gumki w rączkach. Na koniec
jedna otrzymała swoje własne wyprane i wyprasowane ubranko, a druga suknię od Marks
& Spencer. No i jeszcze perfumy, żeby zabić piwniczny zapach.
Trzecia
laleczka o połowę mniejsza jest cała z gumy. Ma śmieszną mordkę. Oczy brązowe,
malowane, malowane są też usta – na biało!
Ma rootowane włosy bardzo dobrej
jakości. Czerwone buciki są wmoldowane i trochę pogryzione. Sukienka jest
dziełem właścicielki w małoletnim wieku. Laleczka też przeszła SPA , włosy
zaczesałam w koński ogon. Ta fryzura bardzo jej pasuje.
A oto wszystkie trzy panienki razem.
Siostrzyczki mają przeurocze buziaki:) Chyba musiały być bardzo kochane, bo pomimo wieku prezentują się świetnie:)
OdpowiedzUsuńW dużej mierze to zasługa SPA.
UsuńBardzo ładne panieneczki =)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie moje.
UsuńOne wyglądają jak moje ciotki! Tzn tak, jak moje ciotki wyglądały w tamtej epoce :)) Nawet moja mama na chwilę zapuściła żurawia w monitor i odeszła uśmiechając się pod nosem.
OdpowiedzUsuńA ja uśmiechnęłam się na myśl o ciotkach w mini (współcześnie).
UsuńŚliczne panienki- ja też bym obstawiała MIŚia ;)
OdpowiedzUsuńDobrze że opuściły piwnicę- może teraz będą miały drugie życie na "salonach" i do piwnicy nie wrócą ;)
Mam też taką nadzieję.
UsuńDziś na sklepowych półkach takich lalek się nie uświadczy - a te, które są w domach gdzie już nie ma dzieci są wyrzucane do koszy z plastikowymi odpadami, albo na śmietnik. A za sto lat ludzie będą je sobie z rąk wyrywać, bo będzie ich mało i nabiorą cenności. Szkoda że nie ma jakiegoś schroniska dla takich starych lalek, gdzie można byłoby je wysyłać, żeby nie musiały tułać się po śmietnikach, piwnicach i strychach.
OdpowiedzUsuńprzecież jest muzeum
UsuńSzkoda, że ludziom się zwyczajnie nie chce i wolą wyrzucić.
UsuńTa mała pyza jest przeurocza! A siostrzyczki nabrały dawnego blasku, gratuluję!
OdpowiedzUsuńSzkoda, ze na jej temat nic nie wiadomo.
UsuńBawiłam się takimi laleczkami było to ok 30 - 35 lat wstecz :)
OdpowiedzUsuńTe się trochę różnią, choćby rzęsami.
Usuńśliczne te panie misiowe!!!jakie maja fryzury w pięknym stanie. moja krakowska parka jest bardzo wyleniała na głowie:)))
OdpowiedzUsuńTa w krótszej fryzurce też ma trochę ubytków.
UsuńPięknie je odnowiłaś!
OdpowiedzUsuńMam taką lalkę, ma 35 lat. Jedna z moich pierwszych zabawek, która zachowała się do dziś. Nie posiada swojego oryginalnego ubranka, ani butów. Trochę bardziej zniszczona od siostrzyczek, ale cieszę się, że ją mam.:)
I ja pamiętam, te trochę późniejsze, tylko one miały inne rzęsy, takie jakby z miotły zrobione. te są jak ząbki.
UsuńTa w niebieskim wygląda jak moja z misia.
OdpowiedzUsuńA Twoja ma sygnaturkę?
UsuńSympatyczne dziewczątka :)
OdpowiedzUsuńDzieki
UsuńWitam serdecznie
OdpowiedzUsuńurocze Panny , pozdrawiam i życzę udanego weekendu
Dziękuję.
UsuńLalki po przemianie wyglądają na prawdę bardzo ładnie! Gratuluję :)
OdpowiedzUsuńTeż mam nadzieję, że nie trafią więcej do piwnicy!
Sama się zdziwiłam. Włosy po umyciu układają się bez problemu.
UsuńŚliczne panienki. Dobrze im zrobiła wizyta w SPA. Świetnie się teraz prezentują.
OdpowiedzUsuńMuszę lalce Agaty też takie SPA zafundować.
UsuńBardzo ładnie teraz wyglądają. Ta przemiana podziałała na ich korzyść. :D
OdpowiedzUsuńWłaścicielka tez doceniła.
UsuńEllo, :D I absolutely love your blog..I am following. Hope you can check out my blog: www.theproverbs.net and FOLLOW. Thanks for your time. Loving the post. God Bless!
OdpowiedzUsuńNEW POST UP, FT JESSICA BUURMAN!
Steven
Thanks for following.
Usuń