Kapitalny zbiór! Bardzo ładne egzemplarze! A pannicę z Gotz'a ostatnio upolowałam na giełdzie- ona ma taki "morderczy" wyraz twarzy - przynajmniej ta moja ;)
Przeszukałam internet i znalazłam podobną z opisem, że pochodzi z 1960 r. Lalka nie jest moja, należy do Ashoki, pożyczyła na wystawę. Nie wiem czy opisywała ją na swoim blogu Lalki-Laleczki-Lalunie.
wystawa jest suuuper!!!!Gratuluję i zyczę wystawy w muzeum:)) co do lalek - moimi faworytami są oczywiście celuloidowy bobas i ten drugi obok niego w błekitnej sukienusi. No i oczywiście lalki "Misia". Co do tej lali gotz, ja uwielbiam te kacze dzióbki u lalek!!!! Mam taką szopkową Francuzkę od GeGe z podobną miną i na dodatek gada. I kochałam ją od dziecka, jak jeszcze chodziłam ją ogladać do koscioła - a teraz jest u mnie, moja na własność ha!!!! Wystawa cudowna!!!! lilavati/ziutek od petraplasty:)))
Ta celuloidka w niebieskiej to moja z dzieciństwa. A panna od MISIA w różowej sukience jest już moja, koleżanka dała się uprosić i podzieliła się, zatrzymała tę w niebieskiej sukience, środkowa należy do Ashoki.
Kapitalny zbiór! Bardzo ładne egzemplarze!
OdpowiedzUsuńA pannicę z Gotz'a ostatnio upolowałam na giełdzie- ona ma taki "morderczy" wyraz twarzy - przynajmniej ta moja ;)
Wiele osób na wystawie orzekło, że ma "niemiecka urodę".
UsuńLalki Gotz są bardzo ładne mam nadzieję że zaprezentujesz ja na swoim blogu :) Czekam z niecierpliwością :)
UsuńTo uparta panna, nazywam ją niesforną Becią:)
UsuńSkąd wiadomo że lalka Gotz to lata 60 -te ? mam taką tylko z ciemnymi włoskami jest bardzo dobrej jakości :)
OdpowiedzUsuńPrzeszukałam internet i znalazłam podobną z opisem, że pochodzi z 1960 r. Lalka nie jest moja, należy do Ashoki, pożyczyła na wystawę. Nie wiem czy opisywała ją na swoim blogu
UsuńLalki-Laleczki-Lalunie.
W takim razie to już lala zabytkowa - antyk bo ma53 lata :)
Usuńwystawa jest suuuper!!!!Gratuluję i zyczę wystawy w muzeum:))
OdpowiedzUsuńco do lalek - moimi faworytami są oczywiście celuloidowy bobas i ten drugi obok niego w błekitnej sukienusi. No i oczywiście lalki "Misia". Co do tej lali gotz, ja uwielbiam te kacze dzióbki u lalek!!!! Mam taką szopkową Francuzkę od GeGe z podobną miną i na dodatek gada. I kochałam ją od dziecka, jak jeszcze chodziłam ją ogladać do koscioła - a teraz jest u mnie, moja na własność ha!!!!
Wystawa cudowna!!!! lilavati/ziutek od petraplasty:)))
Ta celuloidka w niebieskiej to moja z dzieciństwa. A panna od MISIA w różowej sukience jest już moja, koleżanka dała się uprosić i podzieliła się, zatrzymała tę w niebieskiej sukience, środkowa należy do Ashoki.
UsuńIle lalek! Świetne są. :)
OdpowiedzUsuń