Obserwatorzy
piątek, 30 grudnia 2016
niedziela, 25 grudnia 2016
WESOŁYCH ŚWIĄT !
Wybaczcie, że tak króciutko i bez
polotu.
Wszystkim przyjaciołom, znajomym i tym,
którzy przypadkiem trafili na ten post, pragnę złożyć gorące życzenia. Radosnych
i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia. Wspaniałych lalkowych i nie tylko
prezentów. Cudownej, świątecznej atmosfery w gronie bliskich osób i jak życzył
nam pan Dickens w Opowieści Wigilijnej - „Niech nam wszystkim Pan Bóg
błogosławi”!
sobota, 17 grudnia 2016
KALENDARZ - TRZECIE CZYTANIE
Prezentuję najnowszy kalendarz po
konsultacjach. Możecie głosować lub zgłaszać jeszcze poprawki. Gotowy kalendarz
ukaże się po Świętach, ale niestety nie znam się na grafice komputerowej. Każda
z Was będzie mogła skopiować kalendarz, ale jak chce żeby był ładny to musi
sama zrobić obróbkę. Na początku nawet
myślałam o zdjęciach do każdego miesiąca, ale nie jestem w stanie tego zrobić.
Chyba, że któraś z Was by się tego podjęła.
Myślę, że co miesiąc można by na
bocznym pasku umieszczać kartkę z kalendarza, wtedy byśmy pamiętały o
poszczególnych lalkowych świętach. Fajnie też by było przetłumaczyć nasz
kalendarz na angielski, bo sporo osób z zagranicy do nas zagląda.
wtorek, 6 grudnia 2016
MIKOŁAJ MIAŁ GEST
Od XVIII w. w Norymberdze, na słynnym
Jarmarku Dzieciątka Jezus można kupić Ruaschgoldenengel’e.
To znaczy Anioły wykonane z „pijanego złota” – cienkiej
mosiężnej folii. Później tą folia powlekano także papier. Te świąteczne ozdoby występują w różnych
rozmiarach i mogą służyć jako zawieszki albo czubki na choinkę.
![]() |
Różne wielkości. Zdj. z netu |
Główki aniołków
wykonywane były z drewna, wosku i porcelany, obecnie chyba także z plastiku.
Cała reszta z folii lub złotego papieru. Aniołki mają charakterystyczne
plisowane spódniczki i rowkowane skrzydła.
![]() |
Kolekcjonerka ze swoją ponad 100 letnią lalką. Zdj. z netu |
![]() |
Kolekcjoner, pan Otto i jego 120 letnie Aniołki. Zdj. z netu. |
Od dawna marzyła mi się porcelanowa
lalka z XIX w. Wszystko jedno jaka, z buzią bskiwtową czy szkliwioną, byle by
była. Marzyłam także o santosie. I dobry
św. Mikołaj miał dziś gest. W ulubionej graciarni dostałam trzy prezenty w
jednym. Santos, Parianka i rarytas czyli Rauschgoldenengel! I wszystko to za
złotówkę + bombka jako gratis. Moja laleczka może mieć nawet 120 lat! I jak tu
nie wierzyć w św. Mikołaja?
Kolejna anielica dostała na imię
Gracja. Oto Gracja w towarzystwie Glorii.
![]() |
Gracja i Gloria |
Ponieważ stanowisko najwyższego anioła na choince jest
zajęte Gracja dostanie inne, oczywiście równie honorowe miejsce. Szkoda, że nie
mam tak dużego klosza, bo niewątpliwie byłby dla niej najodpowiedniejszy. Muszę
też delikatnie odświeżyć moją ślicznotkę, choć jak zwykle mam wielkiego cykora,
żeby nic nie uszkodzić. Trzymajcie za mnie kciuki.
![]() |
Pięknie błyszczy w świetle lampy. |
wtorek, 22 listopada 2016
PRZEZ TWE OCZY ZIELONE
Dzisiaj przerywnik od kalendarza. Nadal
oczywiście czekam na propozycje i dokonuję zmian. Niektóre punkty będziemy
musiały(li) przegłosować, bo zdarzają się dwie daty tego samego święta, albo
zbyt podobne propozycje. Ale o tym potem.
Wyobraźcie sobie dwa wielkie kartony
barbiowatych trupków. Co prawda słonecznie, ale bardzo wietrznie i chłodno, a
kartony stoją sobie na ziemi, żeby nie
powiedzieć w błocie.
...Raz trup po drodze bez głowy się toczy,. To znowu głowa bez ciała;... Albo głowa owszem na ciele,
ale nasadzona na szyję bez zaczepu.
Smutny widok, gdyby nie to , że można w tych kartonach szperać do woli. Serce zabiło mi mocno, kiedy
zobaczyłam oprócz Barbie także inne lalki. Niestety zwolniło, gdy po
przekopaniu obu okazało się, że nie ma tam ani, Fleur, ani Sindy, ani nawet
starszej Petry. Były Stefki, jakieś Betki (chyba, bo bez sygnatur) , jedna
bardzo zniszczona Lucky i oczywiście chińskie kloniki.
W morzu tego wszystkiego
wyłowiłam dwie lalki. Nad podziw, obydwie w bardzo dobrym stanie. Brudne, choć
nie jakoś szczególnie, i rozczochrane. Jedna na razie zostanie tajemnicą, bo
ktoś inny o niej napisze. Dodam tylko, że uszczęśliwi ona pewnego Kena.
Druga uszczęśliwiła mnie
– właśnie przez te oczy zielone. Barbie Style 1998.
Włosy, co prawda nie są wyraźnie rude, ale w słońcu mają rudawe
blaski.
Ubrana była tylko w swój
oryginalny top. Spodnie i buty zginęły w pomroce dziejów.
A tak na marginesie, niektóre
lalki miały jakieś elementy stroju, czasem sukienki, ale na dnie kartonów nie
było nawet jednego buta.
Po zwykłym umyciu
prezentuje się ślicznie, prawie jakby dopiero z pudełka wyjęta. Włosy, choć przez
wilgoć i złe traktowanie trochę ucierpiały, nadal są gęste i mięciutkie.
Dostała na szybko jakąś
czarną spódniczkę.
(Potem uszyję coś zbliżonego do oryginalnych spodni)
i już
ciągnęło ją przed obiektyw.
Na pamiątkę jednej z
bohaterek Wiedźmina dostała na imię Shani.
I choć słonko trochę nam
dziś wyjrzało to sesję zrobiłyśmy w domu, ogród wygląda smutno i nieciekawie.
Shani jest miłośniczką wszelkich żywych stworzonek. Zachwyca ją każdy krzaczek
Grzybek
Ptaszek
Chętnie podgląda
przyrodę
Ogromnie lubi koty.
Zdjęcia Barbie Style 98 w
stanie pudełkowym pochodzą ze strony
środa, 16 listopada 2016
PIERWSZA PROPOZYCJA - KALENDARZA
Trochę to trwało, ale mam pierwszą wersję propozycji.
Jak zobaczycie niektóre kartki mają spore braki, a sierpień nie ma wcale żadnych
propozycji.
Będę jednak nanosić je na bieżąco w tym
poście
Jak widzicie wpisałam także inne stałe święta
choć nie wszystkie. Dodałam też kilka propozycji od siebie
![]() |
listopad ma dwie wersje tego samego święta 3 i 26 |
Proszę o dalsze propozycje. Pozdrawiam.
Co powiecie, żeby sierpień był miesiącem miniatur i domków dla lalek?
Subskrybuj:
Posty (Atom)