Obserwatorzy

czwartek, 13 maja 2021

CHOĆ OPOWIEM CI BAJECZKĘ

          Nie przepadam za lalkami o miękkich korpusach, bo są ogromnie kłopotliwe przy robieniu zdjęć. Ale czasem trafi się lalka, której nie mogę zostawić. Szkoda mi, że wpadnie w "niepowołane ręce" i skończy w śmietniku.  Tym razem padło na aż dwie bajkowe postaci.

                                        Królewna Śnieżka


                                                 i Arielka

 


                     Panny w doskonałym stanie, czyściutkie, włoski ładne. Uczesałam bez problemu.


       Stwierdziłam, że jak nie zaiskrzy to pójdą w świat. Obydwie księżniczki powstały przy współpracy Disneya i Vivid Imaginations Ltd. GB. W serii czterech księżniczek 16". Niestety nie wiem, który rok produkcji.


 

19 komentarzy:

  1. Jak dobrze, że trafiły właśnie do Ciebie. Śliczne dziewczyny znalazły dom, w którym będą szczęśliwe.

    OdpowiedzUsuń
  2. Здравствуйте. Я немного не по этой теме.Но тут свежее место, поэтому напишу тут. Вы выставляли пост про крест. Интересна его стоимость.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To chyba jakaś pomyłka. Nie wstawiałam żadnego postu o krzyżu ostatnio, a na tym blogu w ogóle.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. Tak, jak już napisałam, nie przepadam za miękkimi korpusami, ale szkoda mi było , żeby zostały zniszczone.

      Usuń
  4. Obie sa bardzo ladne <3 Dobrze ze je wzielas bo nigdy nie wiadomo na jakiego psujka by trafily ;) A tak to beda bezpieczne u ciebie <3

    Buziaki

    OdpowiedzUsuń
  5. Sama nie kolekcjonuję lalek Disneya, ale lubię je oglądać na blogach. Trafiły Ci się urocze dziewczęta, a do tego mają swoje oryginalne stroje! Obie księżniczki bardzo lubię, choć moją ukochaną postacią disneyowską jest Alicja z krainy czarów :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alicja to bym nie pogardziła, bo nie mam żadnej :)

      Usuń
  6. Zawsze można przesadzić łebki - jak się da i jest na co. Czyli w sumie nie "zawsze" ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Właśnie nie ma na co przesadzić, zwłaszcza, że budowa tych lalek jest dosyć dziwna.

      Usuń
  7. Też tak mam, że czasami mi szkoda lalek i zabiorę do domu, choć staram się tego nie czynić za często :)))
    Obie radosne, że trafiły do Ciebie :)))

    OdpowiedzUsuń