Lubicie czytać? Po co ja pytam? Pewnie, że lubicie. Ja lubię ogromnie. Mam książki, do których lubię wracać, mimo, że wiem jak się kończą.
Mieszkańcy Baszty Szarej Sowy też lubią książki. Jeszcze na początku naszej znajomości Maggie poprosiła mnie o nie .
Wtedy powstały pierwsze książki, gazety i płyty.
Potem powstawały pojedynczo, albo jak te, pod specjalne zamówienie.
Kiedy Angela objęła w swoje posiadanie komnatę w wieży, zapragnęła zgromadzić różnorodny księgozbiór. Zrobiłam dla niej trochę książek.
- Co? Taka mała półeczka? Chce bibliotekę, no powiedzmy biblioteczkę, choć jeden regał!
Zamówienie jest w trakcie realizacji i księgozbiór się rozrasta.
- Zobacz jak dużo - powiedziałam. Ale Angela poukładała i wydawało się, że jest jeszcze więcej.
Ale, jak pookładała na półkach, wcale tak imponująco nie wyglądało.
Choć włożyłyśmy i księgi magiczne i pamiętniki i albumy.
Album przyrodniczy ma w środku prawdziwe zdjęcia przyrody.
Wygląda na to, że wydawnictwo musi nadal produkować książki ;) Przy okazji chcę powiedzieć, że na okładki zużywam tekturkę z opakowań po kosmetykach, lekach czy słodyczach. Taki mały recykling. Poznajecie coś?
Ile książek! Uwielbiam czytać i w takim miejscu zaszyłabym się na dłużej...na bardzo długo.
OdpowiedzUsuńKominek, wygodny fotel i biblioteczka pełna książek czyli spełnienie marzeń ;)
UsuńJa też uwielbiam czytać:)))biblioteka i mini książki urocze:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu. Dla mnie czytanie to najmilsza rozrywka. pozdrawiam serdecznie :)
UsuńGenial, has hecho una colección fantástica.Besos
OdpowiedzUsuńEstoy muy contento de que te gusten. Buena semana, abrazos.
UsuńMini biblioteczka super sprawa, uwielbiam książki, a te w miniaturze szczególnie 😉
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi, że się podobały. :)
UsuńUwielbiam czytać. Twoje lalki mają całkiem pokaźną biblioteczkę :)
OdpowiedzUsuńI ciągle się rozrasta. Kiedyś fajnie było, bo były katalogi np. Prószyńskiego, wtedy wycinało się okładki i z głowy. Teraz trzeba polować lub robić takie fantazyjne.
UsuńPrzeszłam na audiobooki! jednak nadal, tak dla własnej przyjemności lubię poczytać! Choć jak na kobietę, wole raczej taka bardziej męską literaturę
OdpowiedzUsuńNie umiem korzystać z audiobooków. No i nie mam potrzebnego sprzętu. Próbowałam czytać w internecie, ale to nie jest wygodne. Z papierową książką kładę się na łóżku, albo moszczę się w fotelu i jest fajnie :) A co do rodzajów literatury to czytam bardzo różną.
UsuńŚwietne te książki! Podziwiam ludzi, którzy mają cierpliwość i umiejętności do robienia takich malutkich cudów, u mnie z wiekiem tej cierpliwości jakby mniej... Czytać uwielbiam, nie wyobrażam sobie życia bez książek!
OdpowiedzUsuńA u mnie z wiekiem jakby tej cierpliwości więcej. A życia bez książek tez sobie nie wyobrażam :)
UsuńŚliczna i jakże bogata biblioteczka!
OdpowiedzUsuńJuż są następne pozycje. Robienie tych książeczek to taka odskocznia od czarnych myśli.
Usuńimponujący księgozbiór!!!
OdpowiedzUsuńja lubię zbierać stare kalendarze,
które mają z tyłu miniaturki zawartości -
może dołączę do działalności wydawniczej...
Właśnie z kalendarza jest środek albumu przyrodniczego :)
UsuńPewnie, że lubię czytać. Świetne książki! Też je lubię robić. :)
OdpowiedzUsuńPoza napisem Ferrero Roche nic nie poznaję... ale tekturki i różne pierdoły też trzymam jako wartościowe surowce.
OdpowiedzUsuń