Moje panny się wystroiły w wiosenne kreacje i postanowiły spędzić majowy dzień na łonie przyrody.
Pierwsze, Janka i Lilka Kaliszanki założyły nowe sukienki.
Obydwie postanowiły przymierzyć ukraiński wianek Metki. Jak nam będzie w nim ładnie, to jej też - orzekły.
Na majówkę wybrały się też moje paolki (Paola Reina). Paolka, Carla i Nicoleta. Carla to nowa blondynka w rodzinie paolek.
Carla
Jak widać dziewczynki miło spędzały czas na Majówce grzejąc się w słonku i podziwiając kwiatki.
To wspaniały czas:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu. Słoneczna pogoda, piękna, ale od dwóch miesięcy prawie nie padało. Pozdrawiam serdecznie :)
UsuńAleż się dziewczyny wystroiły! Cudnie wyglądają.
OdpowiedzUsuńU nas też nie pada. Sucho wszędzie, aż żal roślinek. Mam trochę deszczówki z zeszłego roku, to podlewam czasem, ale nie ma to jak deszcz.
Cudnie wyglądają w sukienkach od Ciebie. :) U nas wczoraj padało, nawet w nocy była burza, Mam już jeden zbiornik deszczówki.
UsuńPrzepięknie wyglądają dziewczyny wśród kwiatów!
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńTe Kaliszanki muszą być wielkie :O
OdpowiedzUsuńTak, to te największe 68 cm.
UsuńJaką miały ładną pogodę. Aż im zazdroszczę. :)
OdpowiedzUsuń