Dziś przypada japońskie święto Hina Matsuri. Święto dziewczynek i lalek. A w naszym lalkowym kalendarzu Dzień Lalki Orientalnej.
Zdjęcia do kalendarza użyczyła kolekcjonerka Izabela Florczyk, a kartę na ten rok zaprojektowała Bernadeta Szyszkowska.
W moich zbiorach orientalnych lalek jak na lekarstwo. Zaledwie kilka w strojach regionalnych i kilka kokeshi lub lalek na nich wzorowanych.
Piękna chińska konkubina Mei Lin, mogłaby być ozdobą Zakazanego Miasta.
Urocza Pani Liu,
czy słodka Miao,
albo mała Lin
i Xiang, wszystkie z Chin
Japonię reprezentują współczesne lalki kokeshi i im podobne oraz mały duszek Apple.
Juriko, jest taką prawdziwą kokeshi.
Yun Mi i Kim Song są z Korei Południowej
I takie laleczki z Tajlandii.
To chyba już cały mój orient. :)
Bardzo ładny zbiór:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu, serdecznie pozdrawiam :)
UsuńMioa podbila moje serce- jest zachwycająca
OdpowiedzUsuńTo prawda, jest urocza.
UsuńWow! Naprawdę spory zbiór! Wszystkie panny wyglądają naprawdę pięknie. Każda na swój sposób :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńWspaniała orientalna kolekcja! Każda lalka jest wyjątkowej urody. Stroje również zasługują na uwagę. Ja mam jedną gejszę, Petite Blythe w kimonie i marionetkę Wayang Golek, ale nie chciało mi się ich wyjmować z pudeł. :)
OdpowiedzUsuńAnka Mazovshanka
Ach Ty leniuszku ;)
UsuńCałkiem pokaźna kolekcja tych orientalnych piękności. Wszystkie, bez wyjątku, bardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńTaka zbieranina. Pozdrawiam :)
UsuńMiao is a cutie.
OdpowiedzUsuńThank You for a nice comment. :)
UsuńPodobają mi się wszystkie, są tak różne i jedyne w swoim rodzaju - piękne!
OdpowiedzUsuńPrzepiękne panny!
OdpowiedzUsuńCudowne te laleczki, szczególnie te damy z Chin. Przepiękne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie z mokrego Krakowa.