Obserwatorzy

środa, 9 października 2013

KARTKA Z KALENDARZA - PAŹDZIERNIK





         
 Tak, tak to już październik. Rok ma się ku końcowi, a wydawcy kalendarza postanowili wynagrodzić nam te miesiące, w których królowały same główki.
         Dziś prawdziwa uczta dla miłośników starych lalek. Panienek jest aż sześć? Że nie umiem liczyć? Tylko cztery? Dobrze się przypatrzcie. Tak, dwie są papierowe. 


         Ale zacznijmy od największej. Lalka Steinera  (1892r.) wysokości 9 cali. To prawda, że wzrost nie powala, ale wykonanie i owszem. Ciemnoskóra laleczka ma brązowe oczka i ciemnobrązowe włosy . W uszach „złote” kolczyki, W otwartych ustach widać cztery białe ząbki. Zobaczcie jak pięknie ukształtowane są rączki trzymające bukiecik bzów. 

Panna ubrana jest w  kostium , biały z amarantowym wzorkiem i ozdobnymi taśmami, kołnierzyk z białej koronki. Bluzeczka amarantowa z koronkową ozdobą, dodatkową ozdobę stanowią dosyć duże „złote” guziki. Kapelusz słomkowy przybrany białym strusim piórem. Butów niestety nie widać.


         Panna nr. 2. To składanka.  Ma 7 cali i jej główka pochodzi od Gaultier’a. (1880r.) Siedzi dumnie na drewnianym krzesełku. Oczka brązowe i takież włosy. Sukienka prosta w kroju, płócienna w biało fioletowe paseczki. Kapelusz słomkowy przybrany kwiatkami, takimi samymi jak bukiecik w rękach. Na nóżkach skarpetki  i bardzo kunsztowne pantofelki. Szkoda, że słabo będzie widać. Na skórzanej podeszwie, wierzch z kwiecistej tkaniny, ozdoba w kształcie rozety z fioletowym szkiełkiem udającym klejnot.


         Panna nr 3. To Bebe Bru , zaledwie 4 cale czyli 10 cm.(1893-9 r.) Stoi na jakimś podwyższeniu zasłoniętym przez pudło na kapelusze. Tu dopiero jest co podziwiać. Usteczka leciutko rozchylone, oczka brązowe, blond włoski. W uszach duże kolczyki „złote z niebieskimi kamieniami”. Główka na postumencie, a może raczej cały korpus jest porcelanowy. Suknia odsłania dużą część dekoltu, wykonana jest według mody z końca XIX w. Przód w formie tuby z niebieskiego jedwabiu w różowe paski poprzeczne, marszczone na gumki, boki rękawy i dół z materiału o prążkowanej fakturze w kolorze ecru, ozdoby z koronki. Kapelusz z tego samego materiału co przód sukni, w kształcie czepka, przybrany piórami. W rączce bukiet żółtych kwiatków.


         Lala nr 4. Ma 5 cali i pochodzi od Jumeau. (1890r.) Buziak dosyć charakterystyczny dla Bebe Jumeau, tylko oczka brązowe przy blond włosach. Ubrana dosyć skromnie w letnią sukienkę, niegdyś niebieską w białe listki. Sukienka na okrągłym karczku ozdobiona bogato koronką bawełnianą. Kapelusz zwykły słomkowy obszyty niebieską taśmą. Butki skórkowe białe, dziecinne.


 Siedzi sobie na drewnianym krzesełku i trzyma w łapce Lalkę nr 5. 


         Lalki Nr 5 i 6 to papierowe lalki do ubierania. Pochodzą z firmy PSYCHE działającej od 1834 r.Damy mają do dyspozycji kilka zamiennych sukni i czepków. I jeszcze gadżet. Pudło na kapelusze w czerwone kropeczki z tasiemkowym uchwytem.


                    Podziwiajcie!

                   A ja jeszcze chciałabym podziękować Gosi za imieninowy prezent, piękną książkę o Zalipiu.
        

22 komentarze:

  1. Śliczne, precyzyjnie wykonane lalki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam. Także podziwiam i nie ukrywam, że marzę o takiej, choćby jednej.

      Usuń
  2. These are beautifull picture`s of antique dolls...what a great calendar idea.

    love, Ciska

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Thanks Ciska.I dream about such doll, but there is behind my capabilities .

      Usuń
  3. Wszystkie piękne.. ale moimi faworytkami są BRU i Jumeau...taką lalkę w kolekcji chciałaby chyba każda miłośniczka porcelany ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Choć jestem wielką miłośniczką Jumeau i Bru z tego zestawu najbardziej przypadła mi do gustu Mulatka Steinera ....:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jest piękna, te rączki mnie urzekły, ale oczywiście każdą z nich chciałabym mieć. A na razie mam tylko kalendarz.

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne są takie stare lalki :) Podobają mi się również bardzo te papierowe lalki do ubierania. Kiedyś swoim rysowałam ubranka...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba każda dziewczynka bawiła się takimi lalkami, często własnoręcznie wykonanymi. Na wishliscie mam też taką papierową, oryginalną oczywiście, najlepiej XIX wieczną, ale nie pogardzę i taką z 1 połowy XX w.

      Usuń
  7. Cudne są te lale! Ja również marzę o takiej oryginalnej, starej lalce, lecz jest to chyba cenowo nieosiągalne...

    OdpowiedzUsuń
  8. He, he, ja też pamiętam takie papierowe laleczki. To ciekawe swoją drogą - lalki bawiące się lalkami. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...i misiami. Lalki to przecież córeczki małych dziewczynek, a córeczki muszą mieć zabawki.

      Usuń
  9. Witam,
    Dawno temu zbierałam lalki, ale moja fascynacja nimi już minęła w związku, z czym chciałabym je sprzedać. Za jakiś czas przeprowadzam się z chłopakiem na swoje, a chciałabym żeby lalki trafiły w dobre ręce. Jeśli jesteś zainteresowana napisz do mnie, a podeśle fotki 

    OdpowiedzUsuń
  10. aha moj mail: mena.jamiol@ gmail.com

    OdpowiedzUsuń