Obserwatorzy

środa, 7 października 2015

KARTKI Z PODRÓŻY




         Pewni ciekawi jesteście jak przebiega wielka, jesienna podróż Maggie i Charlesa.
Jak wrócą, to opowieściom nie będzie końca. Na razie muszą Wam wystarczyć kartki z odwiedzanych przez nich miejsc.

         Pierwsza kartka nadeszła z Paryża, bo to odpowiednie miejsce na rozpoczęcie romantycznej , wiktoriańskiej podróży. Jak widzicie Maggie nie rusza się bez słynnego przewodnika Baedekera.


         Rzym – Wieczne Miasto. Jak można by je ominąć? Nie sposób. Tyle tu atrakcji. Starożytne ruiny świątyń, Forum Romanum, posągi, fontanny, bazylika św. Piotra i oczywiście Koloseum.


         Potem Wenecja. Cóż może być romantyczniejszego niż spacer w gondoli po kanałach i lagunie. Popołudniowa kawa na placu św. Marka. Potem pałac Dożów, most Rialto i most Westchnień. Galerie i sklepy z pamiątkami.


         Z Wenecji pojechali do Wiednia. Stolicy walca. Nad pięknym modrym Dunajem zwiedzili Hofburg i pałac Schönbrunn, wspaniałe parki i ogrody, operę i Dom Muzyki. Nie zapominajmy, że Wiedeń to także stolica secesji. I mnóstwo antykwariatów.


         Aby wyruszyć na wschód, udali się na dworzec, gdzie już czekał na nich Orient Express. Jak widzicie, pudło na kapelusze się znalazło, a na walizkach przybyło kilka naklejek hotelowych.


         Morderstwa w Orient Expressie nie było, za to bezpiecznie dojechali do Stambułu, dawniej Konstantynopola. Maggie koniecznie chciała odwiedzić Topkapi, a Charles słynną Hagia Sophia. Nie obyło się też  bez wyprawy na suk, kawy po turecki i słynnego rachatłukum.


         Ostatni przystanek – Egipt. Maggie zachwycona była kolekcją złotych wyrobów w kairskim Muzeum Starożytności.


         Charles kupił sobie specjalnie hełm tropikalny na wyprawę do piramid.


         Wszystkie zdjęcia są kolażami z wykorzystaniem zdjęć i pocztówek z Internetu. Ja niestety nie miałam tyle szczęścia co Maggie. Byłam tylko w Wenecji, a przez Wiedeń przejeżdżałam o 6 rano i Dunaj wcale modry nie był :)

30 komentarzy:

  1. Piękna podróż! Świetnie, że mogli tan być! u nas też bywa pięknie! trzeba umieć to tylko dostrzec.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obiecuję, że zimą pojadą do Zakopanego :)
      (teraz to miała być taka wiktoriańska podróż)

      Usuń
  2. Zrobiłas im fantastyczną wyprawę, świetnie to wszystko wygląda :-D No i jest pudło na kapelusze! :-))))) Oglądając i czytając takie wpisy od razu się robi weselej na duszy :-D



    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba. Pudło na kapelusze, jako bazę ma zakrętkę od mleka czekoladowego, wielkie, bo kapelusz Maggie ma duży. Tak na prawdę to by sie nie zmieścił i tak.

      Usuń
  3. Wow, they have a great journey! Great work with the postcards!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ależ fantastyczna relacja z podróży, barrrrrdzo mi się podoba :) genialny pomysł i wykonanie. Pudło na kapelusze jest super.

    OdpowiedzUsuń
  5. WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO z okazji imienin :)))))))))
    Super przedstawiałaś kartki z podróży wiecznie "młodej pary",
    a kartka z Wenecji wymiata :))) no i pudło na kapelusze oczywiście :))))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za życzenia. Z Wenecji udało mi się znaleźć fajne zdjęcie, w które główki dobrze się wkomponowały.

      Usuń
  6. Mój ojczym parę lat pracował w Wiedniu i twierdził, że Dunaj modry nie bywa nawet w pełnym słońcu :-) Wspaniała podróż, ale tempo zwiedzania, jakie sobie Maggie i Charles założyli - zabójcze ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz jak to u Brytyjczyków "w osiemdziesiąt dni dookoła świata". ;)
      W Austrii byłam przejazdem podczas wycieczki do Hiszpanii i zwiedzaliśmy Salzburg, na Wiedeń nie starczyło czasu.

      Usuń
  7. Kapitalny pomysł z tą podróżą i pokazaniem takich zdjęć! Bombowa wycieczka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Maggie cieszy się, że podobają się pocztówki od niej.

      Usuń
  8. Zazdroszczę .Piękna podróż.Pozdrawiam Anita z Pucka

    OdpowiedzUsuń
  9. Marzy mi się podróż ,gdziekolwiek .

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I mnie Uleńko, wymarzyłam sobie choć kilka dni jakichś wczasów, a spędziłam je w szpitalu. Cóż życie.

      Usuń
  10. Łał jakie wojaże, prawie jak tego krasnala z filmu Amelia :D Też bym swoją lalkę gdzieś wysłała ... oczywiście pod warunkiem, że pojechałabym razem z nią :D Tymczasem gratuluję przygód i romantycznych uniesień w różnych zakątkach globu! :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Przepiękne pocztówki. Jak im zazdraszczam tej romantycznej podróży!

    OdpowiedzUsuń
  12. Cudowne kartki! Skojarzyło mi się z wyprawami krasnala w filmie,, Amelia'' :) para cudna, nic dziwnego, że podróże udane :D

    OdpowiedzUsuń
  13. wiecznie młoda para w osiem fotek dookoła Europy :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo fajne pocztówki, musiałaś się napracować :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ech, zazdroszczę Maggie takich wspaniałych podróży!

    OdpowiedzUsuń