Obserwatorzy

środa, 13 lipca 2016

500 +



         Moje barbiowate oszalały. I choć mają tylko dwóch facetów, to mam prawdziwy baby boom.
         W ciągu kilku dni przybyło nam troje dzieci. Pokazana poprzednio Mariah i dwa nieznanego pochodzenia dzieciątka. Dostałam je od córki koleżanki, lalki pochodzą z lat 90tych.


 Jedna jest klonem Evi, za to ma dwa przyciski. Na jednym mówi, coś co brzmi jak – „tata”, a na drugim słychać śmiech. Ubranko ma oryginalne. Butki wmoldowane. Na plecach Made in China. Lalek dostał na imię Zak. Jest troszkę większy od Evi.


         Druga miała być rzekomo dzieckiem Barbie, ale nie ma żadnych sygnatur, ani na plecach, ani na łebku. Włosy bardzo gęsto rootowane. To był prawdziwy kołtun. Udało się rozczesać, ale strasznie są napuszone. Przez te włosy nie ma mowy, nie tylko o staniu, ale nawet o siedzeniu. Laleczka wykonana z bardzo twardego tworzywa. Główka winylowa na kulce. Ciałko bardzo ładnie wymodelowane, ze słodkimi dołeczkami w kolankach.  Przybyła w za dużej sukience, dlatego pożyczyliśmy do zdjęcia od Evki. Dostała na imię Elunia. Elunia jest wielkości Evi.


       

        To teraz zbiorowe zdjęcie barbiowatych dzieci (Mattel, Simba + kloniki). Łącznie 22.  Razy pięćset, Ministerstwo Plastiku się załamie.:)


         Prośba do znawczyń maluchów, może ktoś wie coś o Eluni. Czy wszystkie, zwłaszcza starsze baśkowe dzieciaki były sygnowane?
         
          Dzięki dziewczyny. Elunia to dziecko Petry od Lundby. Wyglądała tak. Ubranko jak widać przyduże, to pewnie i moje jest oryginalne.
zdj. z netu
 

16 komentarzy:

  1. Elunia, to moim zdaniem, maluch od Petry. One nie miały sygnatur. Przydałoby się takie 500+ dla zbieraczy lalkowych, oj przydałoby ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Przydałoby się, przydało.

      Usuń
    2. Nooo za 500 to można poszaleć i nakupować lalek! ;)

      Usuń
    3. No, może jedną, ale na największe marzenie to by nie starczyło.

      Usuń
  2. Urocze stadko! Dziewuszka jest od Petry Lundby https://pl.pinterest.com/pin/475481673139016446/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze pogrzebię w necie, ale bardzo możliwe, że to ona. Dzięki.

      Usuń
  3. Ja też wiedziałabym na co wydać lalkowe 500+ ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja bym sobie tak prze jakiś czas odkładała i kupiła Bebe Bru.

      Usuń
  4. Tez chyba mam gdzies taka lalunie :) 500 na lalki!!! Fajnie by bylo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zaczynam się zastanawiać, gdzie umieścić te maluchy, bo oprócz nich są jeszcze inne.

      Usuń
  5. Ojej! Ale by było fajnie: 500+ na laleczki!!!
    Twoje są śliczne a uzbierałaś ich już naprawdę mnóstwo!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak jakoś się przyplątały, zupełnie nie zamierzone. Dzieci z przypadku ;)

      Usuń
  6. nooo Ministerstwo Plastiku zbankrutuje =) świetne maluszki- też się zastanawiałam, co to za dziewczynka bo mam podobną- czyli poszukiwania tożsamości z głowy =)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak zaczęłam oglądać maluchy w poszukiwaniu Eluni, to tyle chciejstwa mnie naszło, że szok! Tedd z zestawów ślubnych Midge jest cudny. Taki chłopaczek do schrupania. Może kiedyś do mnie trafi i nie będzie kosztował 500 :)

      Usuń
  7. Super maluszkowe zdobycze, a ta córeczka Barbie jest po prostu cuuuudna:)...zresztą chłopiec też świetny:) Ja niestety mam same dziewczynki i chłopiec bardzo by mi się przydał dla równowagi:D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ojej ile słodkich maluszków! Ja muszę chyba mojego chłopaka opisać w końcu. :)

    OdpowiedzUsuń