Obserwatorzy

sobota, 9 września 2017

ZAPLĄTANA WE WŁOSY





        Pewnie pomyśleliście, że Roszpunka? Nie to moja Petra, która od początku miała problem z owłosieniem.
       Kiedy przybyła do mnie wyglądała tak

      Włosy przypominały szczotkę do podłogi, szarobure, sztywne i niezdarnie obcięte. Koszmar. Jakiś czas zasłaniała je kapeluszem, aż wreszcie przyszedł czas na zmianę. Nie umiem zrobić rerootu, dlatego zafundowałam jej floka. 


       W tej fryzurze najpierw wcielała się w rolę Lizy Minelli.
       Wszyscy mówią, że lalkom włosy nie odrastają. A może jednak trzeba spróbować płynu na porost włosów? Petra postanowiła nie dawać za wygraną. Bardzo pragnęła mieć włosy. Oto efekt magicznego płynu.
      Tadam


      Oczywiście to żart. Ale włosy są jak najbardziej, bo cuda się zdarzają choć nie takie. Po raz drugi w życiu udało mi się kupić perukę dla tej wielkości główki. Zdobyłam ją na giełdzie w Pruszczu wraz z lalkami o których napiszę innym razem.


       Teraz Petra jest wreszcie szczęśliwa, w nowej peruce wygląda pięknie.


28 komentarzy:

  1. Twoja Petra wygląda rewelacyjnie w tej peruce...Głowę dałabym sobie uciąć, że to jej oryginalne włosy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo do niej pasują, ale w oryginale jak widzisz była blondynką.

      Usuń
  2. ależ ciekawe wizerunki
    nam Petra funduje :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Oj trafienie peruczki w takim rozmiarze to nie lada wyczyn. Gratulacje. Petrunia wygląda bardzo szykownie w tej fryzurce :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Peruka fajowa ale blond włosy nie były złe i fajnie zaczesane do tyłu.
    A co się stało z pieprzykiem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... ale za to o ile odmłodniała :D

      Usuń
    2. Jak napisałam były wyszarzałe, sztywne i okropnie obciachane, na zdjęciu wyglądają dużo lepiej niż w rzeczywistości. A pieprzyk był domalowany na potrzeby Lizy. :)

      Odmłodniała, a jednak stała się przez tę fryzurkę jeszcze bardzie wintydż :)

      Usuń
  5. Wygląda teraz świetnie ale we floku bardziej mi się podoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjąć perukę zawsze można, floka nie usuwałam.

      Usuń
  6. Świetna sprawa z tą peruką!:) Ale jako Liza M, też świetnie się prezentowała:)

    OdpowiedzUsuń
  7. No jaką ma ładną fryzurę teraz. :) Chociaż flok też mi się podobał. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może teraz wcielać się w różne role, raz wamp, raz niewiniątko. ;)

      Usuń
  8. Przeslicznie wyglada z nowymi wlosami <3 choc i flok bym calkiem milusi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Okazuje się, że dzięki peruce mogę mieć dwie lalki ;)

      Usuń
  9. W krótkich włoskach wyglądała tak zadziornie, teraz jak dama z dawnych lat. Obie stylizacje bardzo fajne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi, że obydwie Ci się podobają. Kobieta zmienną jest i od czasu do czasu potrzebuje zmiany fryzury. ;)

      Usuń
  10. Rany! To naprawdę peruka?! Wygląda przefajnie a dziewczyna to pięknotka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie się też w niej bardzo Petrusia podoba. Zupełnie inaczej wygląda. Szkoda że peruki tak rzadko się trafiają.

      Usuń
  11. Śliczna :) Świetnie, że nie dostałą super modnej, nowoczesnej fryzury, bo utraciłaby charakter.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To fryzurka rodem z lat 60tych. Pamiętam moją ciocię, również brunetkę, nosiła taką gdzieś 65-66 roku.

      Usuń
  12. Nabrała klasycznej eegancji dzięki nowej fryzurce:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wygląda pięknie i o wiele bardziej pasują jej czarne włosy niż blond.

    OdpowiedzUsuń