Nareszcie mam! Tym razem jest moja.
Kewpie doll! Kiedy zobaczyłam ją w SH moje rozczarowanie było wielkie. Brwi,
rzęsy, usta pomalowane pisakiem. Rozumiecie mój jęk zawodu. No i cena
pierwszego dnia nie zachęcała do kupna lalki w takim stanie. Mimo , że na
pleckach dumnie prężył się napis Made in Hong Kong. Obiecałam sobie, że jeśli poleży do piątku
będzie moja mimo , że taka usmarowana. I była. I dziw nad dziwy jakby buźka
czyściejsza niż poprzednio. A teraz fuj! Pośliniłam palec i przejechałam po
brwiach. To nie pisak, to kredka ! Hurra! W domu umyłam i wszystko ślicznie
zeszło.
Mój Kiełpik jest gumowy i piszczący.
Ma 22 cm wysokości. Oczywiście jest golutki. Ma
zabawne dołeczki.
Może ruszać rączkami i nóżkami. Sam
stoi i siedzi.
Troszkę historii tej kultowej laleczki.
Kewpie znaczy Kupidynek. Rose O’Neill jest twórczynią ilustracji, która ukazała
się w 1909 r. w Ladies Home Journal.
Potem ukazał się komiks, a pierwsza lalka ukazała się w Niemczech w 1913 r.
Kewpie była maskotką szkoły, hotelu, fast-foodu, a nawet japońskiego majonezu. Doczekała się
licznych gadżetów, książek, a nawet
swojej piosenki. Lalki produkowano z celuloidu, plastiku i porcelany. Były bardzo
popularne do lat pięćdziesiątych.
(fot: z netu)
Gratulacje! Śliczny egzemplarz!
OdpowiedzUsuńPrawda, że piękny?
Usuń"Nowy rok bieży,
OdpowiedzUsuńw jasełkach leży..
A kto, kto?
Dzieciątko małe,
dajcie mu chwałę
na Ziemi!"
Kewpie w roli Nowego Roku będzie się prezentować rewelacyjnie! Życzę Ci wszelkiej pomyślności i spełnienia marzeń!
Jakbyś zgadła, będzie Nowym Rokiem.
UsuńMam takiego samego z SH ale bez sygnatur i napisów. Twój jakoś taki ładniejszy :)
OdpowiedzUsuńKiedyś już w SH nie kupiłam, bo nie miał sygnatur, teraz żałuję. Miałabym dwa.
UsuńWyobraż sobie że w wakacje sprzedawali kweppiego w normalnym sklepie wielobranżowy w plastikowej folii z jakimiś tam dodatkami i było na dołączonej karteczce napisane Made in china :) Nie kupiłam go bo pomyślałam " współczesne badziewie" i teraz się zastanawiam czy dobrze zrobiłam. Może dla porównania powinno się mieć takiego badziewiaczka ;)
UsuńA myślałam, że od lat 50tych już nie produkują.
Usuńktoś ściągnął gotowy wzór :)
UsuńSłodka laleczka. :)
OdpowiedzUsuńja uwielbiam kewpie..kiedys zostawiłam jednego na bazarku a teraz se w brodę pluję..., ale wtedy jeszcze zbierałam barbiate...
OdpowiedzUsuńlilavati
Marzy mi się porcelanowy i plastikowy do kolekcji, najlepiej z serduszkiem.
UsuńSZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU 2013
OdpowiedzUsuńPs . też mam takiego słodkiego bobaska
Dzięki i wzajemnie. Fajne są, to najładniejsze bobaski. Do Baby Born jakoś nie mam przekonania.
UsuńBaby Born są według mnie paskudne :)
Usuń