Obserwatorzy

niedziela, 24 maja 2020

OD APENINÓW DO ...

                Po wielu miesiącach odwiedziłam otwartą niedawno giełdę w Pruszczu.  Rewelacji nie było. Zaledwie trzy malutkie laleczki i jeden słoń.
            Najpierw zaczniemy od Apeninów czyli włoskiej laleczki  Cavicchi sygnowanej CS. W etnicznym stroju, bardzo zniszczonym. Zastanawiam się nad odtworzeniem.


 
          Następnie Szkot w przepisowym uniformie, jeszcze w tubie.





             I panienka z Hong Kongu (napis na plecach), bardzo malutka. Przed i po SPA.


               Nabyłam też kurteczkę do jazdy konnej, nie wiem tylko od jakiej lalki. 




                      I miniaturkę żaglowca Zawisza Czarny. 




          No i na koniec rzeczonego słonia, z palankinem. Słoń bardzo sfatygowany, ale niestety też po dokładnych oględzinach,  z napisem China. 




             O mały włos, a wróciłabym tez ze starym manekinem małego chłopczyka, ale przeraziły mnie uszkodzenia rączki i główki.

25 komentarzy:

  1. Bardzo ciekawe nabytki. Zaintrygowała mnie włoska laleczka. Szkot wydaje się być nowiutki w idealnym stanie.
    Życzę kolejnych udanych zakupów 🙂
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Dobre życzenia szybko działają.Dzisiejszy nabytek pokaże wkrótce :)

      Usuń
  2. Mnie urzekła panienka z Hong Kongu. Miałam kiedyś podobne maleństwo, albo i dwa, niestety, one szybko ulegały uszkodzeniu podczas zabawy:( żadna nie przetrwała. Szydełkowa sukieneczka jest urocza, bardzo pasuje temu maleństwu.
    Pozdrawiam,
    Tasha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kupując miałam nadzieję, że panienka z Hong Kongu jest polska, a tu niespodzianka w postaci napisu na pleckach. Pozdrawiam serdecznie.

      Usuń
  3. Wspaniałe znaleziska, słoń może i z Chin, ale według wierzeń mojej Babci powinien przynieść Ci szczęście bo ma uniesioną trąbę :) Natomiast całkiem na serio, maleństwo z Hong Kongu jest cudowne, takie tycie, a tyle słodyczy!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słoń już troszkę odkrył tajemnice podczas mycia znalazł się napis Disney i Arco. :)

      Usuń
  4. Super zdobycze! Maleńka laleczka mnie rozczuliła...

    OdpowiedzUsuń
  5. Dobrze, że giełdy zaczynają się rozkręcać. Fantastyczne te Twoje zakupy. Maleńka laleczka w sukienusi jakoś jest mi znana...czy zamyka oczka?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak. Gdy ją kupowałam, to nawet myślałam, że jest polska. Taka z kiosku. :)

      Usuń
  6. ważne, że coś się rozkręca!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też se cieszę i mam nadzieję na nowe zdobycze. :)

      Usuń
  7. Oby giełdy się rozkręciły, sama już tęsknię ogromnie za wizytą na targowisku w moim mieście...
    Super nabytki. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Zdobycze mają w sobie uroku troszeczkę, który na pewno uda Ci się wydobyć i przestanie być troszeczką :)
    Ja na giełdach wszelakich nie bywa z braku czasu i możliwości, ale życzę Ci żeby następnym razem się lepiej poszczęściło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, Sprzedawca obiecał za dwa tygodnie wziąć więcej zabawek.

      Usuń
  9. Jak na czas takiej wymuszonej, orwellowskiej posuchy, to zdobycze są bardzo ciekawe.

    Zauważyłam, że ci Szkoci są niemal zawsze w tubach - czy to na pchlich targach, czy sprzedawani na Allegro ;-)

    A jaki format ma ta kurteczka, na jaki typ lalki?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki tubie jest czyściutki. A kurteczka na Barbie albo Sindy.

      Usuń
    2. mam właścicielkę tej kurteczki :) jakbyś się chciała pozbyć to jestem chętna :)

      Usuń
  10. Całkiem sporo nabytków:)))Pozdrawiam serdecznie:))

    OdpowiedzUsuń
  11. Przynajmniej było po co na te giełdę iść! Świetne zakupy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No świetne to za dużo powiedziane, marzyło mi się coś innego. Ale na bezrybiu i rak ryba. :)

      Usuń