Najpierw zaczniemy od Apeninów czyli włoskiej laleczki Cavicchi sygnowanej CS. W etnicznym stroju, bardzo zniszczonym. Zastanawiam się nad odtworzeniem.
Następnie Szkot w przepisowym uniformie, jeszcze w tubie.
I panienka z Hong Kongu (napis na plecach), bardzo malutka. Przed i po SPA.
Nabyłam też kurteczkę do jazdy konnej, nie wiem tylko od jakiej lalki.
I miniaturkę żaglowca Zawisza Czarny.
No i na koniec rzeczonego słonia, z palankinem. Słoń bardzo sfatygowany, ale niestety też po dokładnych oględzinach, z napisem China.
O mały włos, a wróciłabym tez ze starym manekinem małego chłopczyka, ale przeraziły mnie uszkodzenia rączki i główki.
Bardzo ciekawe nabytki. Zaintrygowała mnie włoska laleczka. Szkot wydaje się być nowiutki w idealnym stanie.
OdpowiedzUsuńŻyczę kolejnych udanych zakupów 🙂
Pozdrawiam Alina
Dziękuję. Dobre życzenia szybko działają.Dzisiejszy nabytek pokaże wkrótce :)
UsuńMnie urzekła panienka z Hong Kongu. Miałam kiedyś podobne maleństwo, albo i dwa, niestety, one szybko ulegały uszkodzeniu podczas zabawy:( żadna nie przetrwała. Szydełkowa sukieneczka jest urocza, bardzo pasuje temu maleństwu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Tasha
Kupując miałam nadzieję, że panienka z Hong Kongu jest polska, a tu niespodzianka w postaci napisu na pleckach. Pozdrawiam serdecznie.
UsuńWspaniałe znaleziska, słoń może i z Chin, ale według wierzeń mojej Babci powinien przynieść Ci szczęście bo ma uniesioną trąbę :) Natomiast całkiem na serio, maleństwo z Hong Kongu jest cudowne, takie tycie, a tyle słodyczy!
OdpowiedzUsuńSłoń już troszkę odkrył tajemnice podczas mycia znalazł się napis Disney i Arco. :)
UsuńSuper zdobycze! Maleńka laleczka mnie rozczuliła...
OdpowiedzUsuńMnie też :) Pozdrowionaka :)
UsuńDobrze, że giełdy zaczynają się rozkręcać. Fantastyczne te Twoje zakupy. Maleńka laleczka w sukienusi jakoś jest mi znana...czy zamyka oczka?
OdpowiedzUsuńTak. Gdy ją kupowałam, to nawet myślałam, że jest polska. Taka z kiosku. :)
Usuńważne, że coś się rozkręca!!!
OdpowiedzUsuńJa też se cieszę i mam nadzieję na nowe zdobycze. :)
UsuńOby giełdy się rozkręciły, sama już tęsknię ogromnie za wizytą na targowisku w moim mieście...
OdpowiedzUsuńSuper nabytki. :)
No to życzę owocnych łowów :)Pozdrawiam :)
UsuńZdobycze mają w sobie uroku troszeczkę, który na pewno uda Ci się wydobyć i przestanie być troszeczką :)
OdpowiedzUsuńJa na giełdach wszelakich nie bywa z braku czasu i możliwości, ale życzę Ci żeby następnym razem się lepiej poszczęściło :)
Dziękuję, Sprzedawca obiecał za dwa tygodnie wziąć więcej zabawek.
UsuńJak na czas takiej wymuszonej, orwellowskiej posuchy, to zdobycze są bardzo ciekawe.
OdpowiedzUsuńZauważyłam, że ci Szkoci są niemal zawsze w tubach - czy to na pchlich targach, czy sprzedawani na Allegro ;-)
A jaki format ma ta kurteczka, na jaki typ lalki?
Dzięki tubie jest czyściutki. A kurteczka na Barbie albo Sindy.
Usuńmam właścicielkę tej kurteczki :) jakbyś się chciała pozbyć to jestem chętna :)
UsuńCałkiem sporo nabytków:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuje Reniu i także pozdrawiam :)
UsuńPrzynajmniej było po co na te giełdę iść! Świetne zakupy.
OdpowiedzUsuńNo świetne to za dużo powiedziane, marzyło mi się coś innego. Ale na bezrybiu i rak ryba. :)
Usuń... a ja siedzę w domu :(
OdpowiedzUsuńczy sprzedawani na Allegro ;-)
OdpowiedzUsuńUPLAY365
pussy888