Obserwatorzy

niedziela, 30 grudnia 2012

MAGIEL TOWARZYSKI




         Dziś dalsza część moich gwiazdkowych prezentów. A wśród nich – magiel.


         Nie, to nie pomyłka – magiel – miniaturka. Maggie była bardzo zadowolona. Ma oczywiście żelazko, ale duże sztuki o wiele szybciej się magluje. No i w dawno, dawno temu, każda szanująca się gospodyni miała takie urządzenie. I gdzie tu sprawiedliwość, prezent miał być dla mnie, a jest jak zwykle dla niej (patrz lustro w ubiegłym roku).
         Następnym prezentem ( znowu czy aby naprawdę dla mnie?) jest siostrzyczka Yun Mi. Dostała na imię Kim Song. Ma czarne włosy i świąteczną sukienkę w gwiazdki.
         Yun Mi zaprosiła ją na śniadanie do kuchni. Było świeże pieczywo.


         Y: Może masz ochotę na chałkę?


         K: Z przyjemnością naleję ci kakao.


         Y: Smacznego siostrzyczko! I nich ktoś wreszcie zabierze stąd ten magiel!


6 komentarzy:

  1. Siostrzyczki są przeurocze, a jak dobrze wychowane :)
    Magiel też znalazłaś rewelacyjny - dla Was ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ależ one miłe i układne:) a do tego takie sympatyczne;) Ale chyba nie lubią prania, prasowania i maglowania;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Magiel pierwsza klasa, a na chałkę w tak doborowym towarzystwie sama bym się załapała!

    OdpowiedzUsuń
  4. Słodkie te siostrzyczki. :)
    Może magiel też był głodny? :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Już widzę, jak po zakończeniu zdjęć magiel ucieka z planu trzymając w pyszczku kawałek chałki. :D Hmm... Czy to aby nie antropomorfizowanie przedmiotów nieożywionych? :D

    OdpowiedzUsuń