Najpierw były Małgośki, a teraz wysyp
Kaś. Mam więc Katherine, Katarzynę Howard, a teraz dostałam następną Kasię.
To mój imieninowy prezent od koleżanki.
Catherina z Symphony . Lalka jest sygnowana i numerowana.
Niestety w necie nic o niej nie
znalazłam. Szkoda, że jest bez stojaka, do zdjęcia stojak użyczyła Nina. Pudełko
brązowe. Ma bardzo ładne ubranko, sukienkę w róże, jedwabny fartuszek z
koronką, kapelusz i koszyk z kwiatami.
Rzeczywiście, bardzo sympatyczna laleczka.
OdpowiedzUsuńMoje lalki z dzieciństwa, wszystkie bez wyjątku, miały na imię Kasia. Sama chciałam się tak nazywać :)
OdpowiedzUsuńBardzo sympatyczna laeczka- niestety większość firm sprzedających seryjne lalki nie ma swoich stron- najłatwiej znależć jakieś nformacje na eBayu - pudełko też często bywa źródłem informacji odnośnie pochodzenia lalki.
OdpowiedzUsuńŚliczna laleczka i na dodatek ma sukienkę w róże. :P
OdpowiedzUsuńspóźnione lecz serdeczne imieninowe życzenia:) Kasia jest urocza :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia.
Usuń