Obserwatorzy

sobota, 8 września 2012

A JAK BĘDZIE SŁOŃCE I POGODA




         „Pójdziemy se razem do ogroda.” Śpiewała moja babcia. Dziś troszkę wyjrzało słońce i mąż zameldował, że dojrzały truskawkomaliny. 

Gosiulka chwyciła za kosz i pierwsza do drzwi. Zaraz, zaraz, tylko aparat zabiorę.
         Truskawkomaliny smak mają niezbyt rewelacyjny, choć wygląd cudowny. Jak małe klejnoty. Za to prawdziwe maliny – sama słodycz. 

         Potem mała rundka po ogrodzie. Co jeszcze kwitnie pod koniec lata? Sami zobaczcie.

Ogród trochę ucierpiał podczas ocieplania domu i budowy kanalizacji gminnej.

9 komentarzy:

  1. Gosiulka to chyba lalka stworzona do pozowania w kwiatach :) A te truskawkomaliny wyglądają pysznie, choć piszesz, że wcale takie nie są ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. hej
    masz bardzo ładne kwiatuszki , ale jeszcze ładniejsza jest Gosiulka .
    jak popatrzałam na zdjęcia z truskawko-malinami to zachciało mi się też skosztować tych rarytasów :-))
    poprostu narobiłaś mi smaka .

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładne fotki- tez mam taką porcelankę,ale moja nie jest taka gospodarna

    OdpowiedzUsuń
  4. Wcale nie widać że ogród ucierpiał:)Czegoż tam nie ma:) To dobrze, że Twoja lala pomaga w gospodarstwie:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny ten ogród, chciałoby się taki mieć...

    OdpowiedzUsuń
  6. Dziękuję za miłe komentarze, ogród nie jest niestety moją zasługą, jest dziełem mojego męża. Ja jestem od zrywania kwiatków i pojadania owoców.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dom z ogrodem to moje wielkie marzenie, może kiedyś się spełni :) Kwiaty są piękne a te truskawkomaliny (szczerze mówiąc pierwszy raz się z czymś takim spotkałam ;)) wyglądają bardzo apetycznie :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakie wspaniałe owoce. Zjadłoby się :)
    A porcelanka w pomarańczowym kwieciu wygląda prześlicznie :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń