Obserwatorzy

niedziela, 9 września 2012

MORZE, NASZE MORZE





         Korzystając z pięknej pogody wybraliśmy się nad morze.

Towarzyszyła mi dziś malutka porcelanka od DeAgostini. Kiedyś była Szkotką, ale zmieniła image i teraz jest maluszkiem w plażowym stroju. Oczywiście strój vintage. Ma też czepeczek, ale się gdzieś zapodział.

         Zabraliśmy ze sobą wiaderko i łopatkę. Wiadomo, plaża to największa piaskownica.

         Zaraz Gosiak zabrał się za budowanie zamków z piasku i stawianie babeczek. 

         Potem, spacerując po plaży, podziwiałyśmy na wydmach kwiatki.


         Na plaży spotkaliśmy też wszędobylską Barbie. Szkoda, że w takiej formie.

3 komentarze:

  1. Niestety wszędobylskie śmieci są plagą naszych plaż:(

    Nie mniej maluszkowi bardzo do twarzy w tej ogromnej piaskownicy:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Słodko wygląda z wiaderkiem i łopatką. :P

    OdpowiedzUsuń