Przedstawiam Wam dziś Lucynkę, to
ostatni prezent lalkowy jaki dostałam. Lucynka pochodzi z SH, ale była naprawdę
w ładnym stanie. Brakowało jednej rzęsy i bucików. Jak to bywa buźkę miała
troszkę przybrudzoną. Najpierw oczywiście została umyta, rzęsy były przyklejone
tragicznym brązowym paskudztwem, dlatego trzeba było użyć rozpuszczalnika. Usta
były prawie bez koloru. Wyglądała tak.
Po przyklejeniu rzęs i umalowaniu
usteczek, buzia nabrała wyrazu.
Znalazły się w pudełku jakieś okularki
i pasowały jak ulał.
Sukieneczka jest bardzo ładna . Stwierdziłam,
że Lucynka będzie dobrze wyglądać z bosymi nóżkami.
Ulubionym zajęciem Lucynki jest
pozowanie do zdjęć. Zapraszamy do osobistej galerii Panny Lucyny. Część zdjęć
autorstwa osobistego fotografa, czyli J.D.
Bardzo ładna! W tych okularach jest bardziej chrakterna
OdpowiedzUsuńŚliczna ta Twoja Lucynka i całkiem fajnie wygląda w okularkach :)))
OdpowiedzUsuńA czym jej malowałaś usteczka - ładnie wyszło ?
I nastrojowe zdjęcia zrobiłaś.
Pozdrawiam :)
Część zdjęć to nie moja zasługa, tylko J.D. Ma lepszy aparat, no i talent, choć dziś było kiepskie światło.
UsuńZ bosymi nóżkami rzeczywiście wygląda całkiem fajnie. No i okulary pasują jak ulał. A na drzewku między jabłkami wygląda niemal jak jedno z nich - taka czerwoniutka.
OdpowiedzUsuńlalki jak kobiety - bez makijażu ani rusz;) - taka mała metamorfoza, a jak różnica:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna laleczka. Po metamorfozie jaką przeszła dzięki Tobie prezentuję się jeszcze ciekawiej. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitam Panią
OdpowiedzUsuńporcelanki są przepiękne , a zdjęcia jak zawsze stylowe i pomysłowe ;-)
Dziękuję wszystkim za miłe słowa.
UsuńLucynka jest słodka. :P Ładna porcelana. :P
OdpowiedzUsuń