W tym miejscu przepraszam za
rozczarowanie tych, którzy spodziewali się opisu największego działa I Wojny
Światowej.
Moja Berta to trzecia z kolei laleczka
w niemieckim stroju ludowym, w mojej kolekcji. Tym razem w stroju tyrolskim. A
gruba – to z powodu grubego brzuszka. Ale od początku.
Berta zrobiona jest chyba z celuloidu.
Wysokość 15 cm.
Głowa, korpus i nóżki stanowią całość, natomiast rączki są ruchome. Korpus ma
gruby, jakby wypięty do przodu brzuszek z zaznaczonym pępkiem. Z tyłu, na
pleckach ma cztery otwory. Nóżki mają wmoldowane skarpetki i buty. Skarpetki
pomalowane na biało, buty na czarno. Buzia ma ładne rysy i ciekawe oczy –
naklejone kalkomanie.
Usta mocno
czerwone, czerwone rumieńce. Peruczka z żółtej przędzy. Muszę przyznać, ze ta
buźka całkiem mnie rozbroiła.
Ubiór stanowi biała bluzeczka ,białe majtaski, zielona spódniczka, czarny
pas z nitami, fartuszek i zielony kapelusz z piórkiem. Piórko było ułamane,
poprosiłam pięknie kurkę sąsiadów i piórko znów jest.
Bluzeczka trochę
zżółkła, ale ubranko jest przyklejane i raczej nie będę ryzykować. Zostawię tak
jak jest.
Trzy laleczki w niemieckich strojach.
Buziak Berta ma przesłodki. Wygląda jak moja córka po powrocie z przedszkola, rumieńce takie same ;)
OdpowiedzUsuńCałkiem urocza jak na Niemkę. :)
OdpowiedzUsuńNo, no Twój zbiór lalek z różnych zakątków świata zdecydowanie się wzbogacił. Gratuluję Grubej Berty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Piękne lalki- Berta ma świetną minę- zupełnie jak moja siostrzenica! Przyglądam się tym lalkom z ogromną przyjemnością
OdpowiedzUsuńGratuluję! U mnie mieszka siostra Twojej Berty, i brat w stroju angielskiego gwardzisty- te lalki mają cudną sylwetkę- ja bardzo lubię te wystające brzuszki ;)
OdpowiedzUsuńUrocza laleczka. Rumieńce na buźce dodają jej dużo uroku ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję wszystkim w imieniu Berty. I lecę do Manhamany obejrzeć siostrę i brata.
OdpowiedzUsuńha, mam tę sama, ale bez kapelusika:)
OdpowiedzUsuńlilavati