Ten post będzie o trochę innych moich
zainteresowaniach. Lubię wszystko co piękne
i stare, dlatego od kilku lat zbieram porcelanę. Pojedyncze sztuki z
motywem kwiatowym. Szczególnie kocham róże, niezapominajki, fiołki i konwalie.
Przy okazji robienia aranżacji poluję też na hafty z motywem tych kwiatów w SH.
Od czasu do czasu popełniam jakiś dekupażyk, żeby pasował do całości.
Na tle zasłon w sypialni, skrzyneczka
po winie – mój wyrób własny oraz dzbanuszek i wazonik z ulubionym rysunkiem
róży.
Te piękne serwety z krzyżykowym haftem
zdobyłam w SH
Tutaj dzbanek z końca XIX w. cudem
uratowany ze śmietnika.
Lubię też motyw róż angielskich na
porcelanie, półmisek i filiżanka to prezent od córci.
Piękne- świetnie, że kolekcja ma główny motyw przewodni
OdpowiedzUsuńMoja mama też lubi motywy kwiatowe, zwłaszcza na porcelanie. Trzeba przyznać, że są rzeczywiście przyjemne dla oka, powiedziałabym, że tchną spokojem, którego ostatnio nigdy za wiele.
OdpowiedzUsuńnigdy nie przepadałam za różanymi zestawami, pewnie za sprawą słynnej Iwony, która "rozsiadała się" na wszystkich półkach we wszystkich pokojach;) - dodam Iwony robionej w każdym okolicznym chodzieskim garażu, bo tak robił każdy przecież;) - ale Twoja porecelana - cudna! Chętnie wypiłabym kawkę z takiej porcelany :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna kolekcja. :P
OdpowiedzUsuńMasz rację Violla, ja też tej Iwony nie cierpię, przypomina mi siermiężny PRL. Za to przepadam za różami angielskimi, zresztą w ogrodzie też.
OdpowiedzUsuńKiedyś nie przepadałam za różami...Do czasu aż jedna zamieszkała w ogrodzie, później następna i następna...I już widzę, że gdyby zamieszkała na dzbankach filiżankach i półmiskach, to też bym ją pokochała:)
OdpowiedzUsuń