Jak już wspomniałam, na początku wszystkie
moje porcelanowe lalki, miały na imię Małgośka. Oczywiście w różnych wersjach.
Poznaliście już Maggie i Ritę. Czas na następne.
Dwie pierwsze kupiłam w SH kilka
lat temu. Potem wylądowały w szafie na długi czas. To Greta , ta z warkoczem nad czołem i Margot z lokami. Obie laleczki nie mają sygnatur, ciuszki też
dostały przypadkowe.
Małgośka była pierwszym zakupem
planowanym. Nie ma sygnatur, ale ma za to oryginalne ubranko i to kompletne.
Małgorzata jest z Leonardo Collection. Ta
ciemnoskóra piękność zjawiła się u mnie jako prezent. Ma piękne brązowe oczy i prawdziwe rzęsy. Burzę
czarnych loków. Oryginalną odzież i butki. Maggie z radością powitała ją w
rodzinie.
Małgosia
to trochę starszy niemowlak. Laleczka nie jest stara, chyba koniec lat 90tych. Nie ma sygnatur, ale jest ładna. Rączki, nóżki i buzia
ładnie wyrobione. Usta otwarte jakby do smoczka. Włoski krótkie jasne. Miała koszmarne ciuchy, teraz ma
ludową sukieneczkę.
Gonia
i Gosiulka to
laleczki z serii „Cudowny świat lalek” DeAgostini.
Małgorzatka – Krakowianka Zachodnia z serii
DeAgostini, to ostatnia Małgośka, następne dostały już inne imiona.
Moje porcelanki wszystkie mają na imię Emilka:)
OdpowiedzUsuńPiękne Małgośki! :P
OdpowiedzUsuń