Obserwatorzy

wtorek, 14 sierpnia 2012

WICHROWE WZGÓRZE



            Dzisiaj jest pochmurno i deszczowo. Maggie wita Was z Baszty Szarej Sowy na Wichrowym Wzgórzu. Tu się chowamy jak pogoda nie dopisuje, albo jesteśmy w podłym humorze. Maggie patrzy wtedy w okno na jezioro i wspominamy sobie.

            M: Pamiętasz, gdy u ciebie zamieszkałam...
            Ja: No pewnie, nie było dnia, żebyś czegoś nie chciała. A to książkę do poczytania, a to gazetę. Może płytę, bo lubisz operę i w ogóle muzykę. A to radio by się przydało, a bez zegara nie wiadomo, która godzina. Lusterka też nie mam, a kobieta ...

            M: No nie przesadzaj.
            Ja: Napiłabym się kawy, a tu ani kubka, ani dzbanka.

            M: Ty nie lubisz kawy, a ja tak. Ale słodycze to lubisz nie?
            Ja: No pewnie, ale nie trzy torty na raz.
            M: Nie trzy tylko dwa.

            Ja: A nie dwa, nie dwa, tylko cały sklep. Najpierw ladę, potem szafę ... potem...


            M: Ale z ciebie zrzęda!

4 komentarze:

  1. Ooo, Maggie to panienka z charakterem, a może nawet - biorąc pod uwagę jej wzrost - z charakterkiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj ma charakterek ma. To nie były wszystkie jej żądania, niestety.

      Usuń
  2. Rozpieszczasz ją nie ma co;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak się chciało mieć laleczkę to teraz trzeba spełniać jej zachcianki. :P

    OdpowiedzUsuń