Obserwatorzy

niedziela, 19 sierpnia 2012

KRAKOWIANKA JEDNA MIAŁA CHŁOPCA Z DREWNA


Przedstawiam Wam moje drewniaczki. Niestety nie mogę pochwalić się Peg Dolls, choć marzę o nich. Do niedawna marzyłam o Kokeshi i Matrioszkach i moje marzenia się spełniły , więc może i inne się spełnią.
 Kokeshi

Oto moje mini Kokeshi, są naprawdę mini, maja 3 cm. Stoją na półeczce w regaliku u Maggie.


         Zdobyłam też niedawno upragnioną większą kokeshi. Współczesną, co prawda, i troszkę uszkodzoną, ale mam. Ma 15 cm i jest biała. Brakuje jej kokardki i rękawków kimona. Dostała na imię Yoko. Oczywiście wypatrzyłam ją w lumpku i zapłaciłam grosze. Nowa wygląda tak.(zdj. z netu)



A to momiji Rainbows. Momiji to laleczka typu kokeshi, ale nie musi być drewniana. Moja ma oznaczenie  o’06, to chyba 2006 r., jest zrobiona z jakiejś ciężkiej żywicy.

Matrioszki

Pierwszą Matrioszkę, a właściwie tylko jej namiastkę, 4 cm laleczkę nieotwieraną dostałam od szwagierki, która kupiła ją na bazarze w  początku lat 90tych.

Długo polowałam w SH i wreszcie mam też prawdziwą MATRIOSZKĘ. Pięciolalkową, trochę sfatygowaną (musiałam posklejać) , ale mam.


Matrioszka z prosiaczkiem. Dałam za nią śmieszne 1,60. Pierwsza laleczka była w częściach, dobrze, że nic nie brakowało i dało się posklejać. Źle spasowane elementy spowodowały pęknięcia także laleczki nr. 3.

         Oczywiście nadal liczę na powiększenie drewnianego grona

5 komentarzy:

  1. Bardzo interesujące lalki, chociaż nie należą do kręgu moich zainteresowań. Świetnie, że dają Ci dużo radości.

    OdpowiedzUsuń
  2. Matrioszki pamiętam z dzieciństwa, miała je moja babcia. Lubiłam je składać i rozkładać:) Ciekawe, co się z nimi stało...

    OdpowiedzUsuń
  3. Matrioszkę to i ja bardzo bym chciała, sama nie wiem dlaczego ale mam do nich sentyment :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam Nino u mnie. Podobają mi się Twoje laluszki.

      Usuń